"Potrzebujemy zgorszenia wiary". Papież Franciszek w Trieście
W niedzielę 7 lipca zakończył się 50. Tydzień Społeczny katolików włoskich, organizowany przez Konferencję Biskupów Włoch. "W sercu demokracji" – to hasło przewodnie wydarzenia. Zostało ono zorganizowane w Trieście, mieście portowym nad Adriatykiem. Triest graniczy ze Słowenią i Chorwacją. Jest miastem wielu narodów i kultur, to punkt końcowy tzw. "szlaku bałkańskiego". Do Triestu przybywa rocznie ok. 15 tys. osób. Z tego miasta wielu też przemieszcza się do innych krajów europejskich. Dlatego też, nie bez powodu głównym tematem niedzielnego spotkania była migracja.
Z tej okazji do Triestu nad Adriatykiem udał się papież Franciszek. Ojciec Święty wygłosił swoje przemówienie nt. migracji.
Franciszek: Potrzebujemy zgorszenia wiary
Papież mówił przede wszystkim o Jezusie, który został odrzucony jako człowiek. "A swoi Go nie przyjęli". Zdaniem Franciszka zgorszenie oznacza "kamień, o który się potykamy" i przeszkodę, która blokuje przed pójściem dalej. W tym kontekściei Ojciec Święty zwrócił uwagę, że dziś, gdy patrzymy na wiele trudnych kwestii społecznych i politycznych, potrzebujemy zgorszenia wiary.
– Nie potrzebujemy religijności zamkniętej w sobie, która wznosi wzrok ku niebu, nie martwiąc się o to, co dzieje się na ziemi i celebruje liturgie w świątyni, zapominając o prochu, który przewija się przez nasze ulice. Potrzebujemy natomiast zgorszenia wiary zakorzenionej w Bogu, który stał się człowiekiem, a zatem wiary ucieleśnionej, która wkracza w historię, która leczy złamane serca, która staje się zaczynem nadziei i początkiem nowego świat – wskazał Ojciec Święty w homilii. Jak zauważył Franciszek, właśnie taka wiara budzi sumienia z letargu.
Papież podkreślał, że chodzi o wiarę niespokojną, która przezwycięża znużenie i przeciętność, która jest palcem włożonym w ranę społeczeństwa. – Jest to przede wszystkim wiara, która rozwiewa kalkulacje ludzkiego egoizmu, która potępia zło, która wskazuje palcem na niesprawiedliwość, która zakłóca intrygi tych, którzy w cieniu władzy bawią się kosztem słabych –tłumaczył Franciszek.
Ojciec Święty zachęcił, by wszyscy wierni działali na rzecz życia w pokoju i braterstwie. – Działajmy wspólnie: abyśmy, odkrywając, iż jesteśmy miłowanymi przez Ojca, mogli żyć wszyscy jak bracia” – podkreślił Franciszek w czasie Mszy sprawowanej w Trieście.